Mieszkając w Wielkiej Brytanii, trochę jestem zmuszony czytać literaturę angielską, która, swoją drogą, niezbyt mi się podoba. Gdy zaczyna mnie ona męczyć, to często sięgam po książki przygodowe polskich autorów. Powieści o wartkiej akcji i zawiłej fabule pomagają mi bowiem oderwać się od mojej rzeczywistości emigranta, a przy okazji dostarczają dużo rozrywki. Ostatnio zapoznałem się z kilkoma ciekawymi pozycjami, które, choć są bardzo znane, to dopiero teraz wpadły w moje ręce.
1. Alfred Szklarski „Tomek w krainie kangurów”
Mimo iż jest to powieść młodzieżowa, którą niektórzy czytają już w szkole podstawowej, to ja dopiero niedawno ją odkryłem. Opowiada ona o losach młodego chłopca Tomka Wilmowskiego, który razem z ojcem jest zmuszony wyruszyć do Australii. Przeżywa tam mnóstwo przeróżnych przygód, które żywo oddziałują na wyobraźnię i pozwalają przenieść się w niezwykły klimat niezwykłych australijskich stepów. Zachwycające jest także tło historyczne powieści, ponieważ akcja toczy się w czasach zaborów i walki z caratem. Polecam tę książkę każdemu, kto chce spojrzeć na te czasy z nieco innej perspektywy albo po prostu oderwać się od codzienności podczas zajmującej lektury.
2. Zbigniew Nienacki „Pan Samochodzik i tajemnica tajemnic”
To jedna część kultowej serii przygód Pana Samochodzika, czyli historyka sztuki zajmującego się również zagadkami kryminalnymi, którą trzeba przeczytać. Niesamowita fabuła oraz piękne, liryczne opisy, które malują przed oczami czytelników niezwykłe krajobrazy Bieszczad to tylko niektóre z jej zalet. Mnie najbardziej urzekła w niej wartka akcja, która rozpoczęła się w momencie przyjazdu detektywa do Pragi. Bardzo podoba mi się również język, jakim jest napisana ta książka.