Horrory – dlaczego lubimy je czytać?

Horrory zawsze cieszyły się ogromną popularnością wśród czytelników. Nie jest to jednak prosty gatunek literacki. Nie jest bowiem łatwo przestraszyć czytelnika. A ten lubi się bać. Dlaczego?

Lubimy się bać

Jednym z powodów, dla którego czytelnicy często sięgają po horrory jest fakt, że po prostu lubią się bać. Oczywiście nie chodzi o realny strach. Lubimy go odczuwać w naszej wyobrazi. Stąd tak duża popularność powieści Stephena Kinga, np. jego książka Gra Geralda, o której więcej dowiesz się tutaj. Chęć odczuwania adrenaliny jest zupełnie naturalna. Sytuacja, w której bohater znajduje się w niebezpiecznej sytuacji sprawia, że na rękach często pojawia się gęsia skórka.

Horror a realne zagrożenie

Często mówi się, iż popularność horrorów wynika m.in. stąd, iż podczas ich czytania przygotowujemy się na realne zagrożenie. Czytając powieści grozy czytelnik wczuwa się w rolę bohaterów. Zaczyna odczuwać to co czują oni. Jest to pewnego rodzaju sposób na przygotowanie się na realne zagrożenie. W prawdziwym życiu potrafimy wyczuć, że właśnie znaleźliśmy się w sytuacji, która może być niebezpieczna.

Oderwanie się od spokoju

Życie większości czytelników jest spokojne i monotonne. Nie ma w nim żadnych większych zagrożeń. Książki stanowią dla nas odskocznię. Dzięki nim możemy poczuć grozę i zagrożenie, których nie odczuwamy w realnym świecie. To również jest jeden z tych powodów, dla których czytelnicy tak często sięgają właśnie po powieści grozy.

Powodów popularności horrorów jest sporo. Nie może zatem dziwić tak duża popularność tego gatunku literackiego.